zbrojenia
A świstak siedzi i zawija w sreberka... Czyli specjalista od gięcia przygotowuje na bieżąco zbrojenia ze stali... Dobrze, dobrze, oby jak najwięcej udało się zrobić zanim przyjdzie zima ;-)
A świstak siedzi i zawija w sreberka... Czyli specjalista od gięcia przygotowuje na bieżąco zbrojenia ze stali... Dobrze, dobrze, oby jak najwięcej udało się zrobić zanim przyjdzie zima ;-)
Ściany pną się do góry, a na placu budowy pojawił się kolejny surowiec. Byłem "oczarowany" jakiej ilości desek potrzebuje mój dom ;-). Tak samo jak kilka miesięcy wcześniej byłem zdziwiony, kiedy negocjując umowę z wykonawcą, ten uświadomił mnie, ile kosztuje drewno... Drogie jest, kurcze blade... Na szczeście jest wielokrotnego użytku, jak zapewniał wykonawca, i podczas budowy da się wykorzystać na róznych etapach... Okay, przekonamy się ;-)
Jedziemy dalej. Wypusty kanalizacyjne zostały przez ekipę wykonane, chudziak wylany, czas zatem przygotować się do wznoszenia ścian. Urosła obok całkiem pokaźna góra piasku, która jak się później okazało, szybko malała i musiała byc "rekonstruowana". Betoniarkę trzeba będzie postawić do pionu ;-)
Zatem o roznych poziomach niektorych czesci domu dowiedzielismy sie dopiero, kiedy ekipa wylala chudziak. Dobrze wiec, ze mamy ekipe, ktora czyta projekt uwazniej niz my ;-)